08.12.2011/00:45/dn
Dniem "x" w całej Polsce można uznać 07.12.2011. Z wiadomości, które nam przekazywały media masowego przekazu, na terenie całej Polski zanotowano opady śniegu. Gdzie niegdzie, na przykład na Dolnym Śląsku doszło niestety nawet do poważniejszych utrudnień / wypadków w ruchu drogowym.
W Katowicach za to, wczesnym rankiem, doszło do strzałów w Silesia Center. Co to za czasy, iż Bronx niewiele zaczyna się różnić od polskich miast? Chyba nie chcemy tej strony "wielkich" cywilizacji na naszym, polskim gruncie.
O piłce nie będę dzisiaj pisał, gdyż na ten temat można wystraczająco na łamach tego blogu znaleźć.
Niemniej jednak działo sie we wtorek i w środę na boiskach europejskich. Nadmienię tutaj tylko zaskakujący "out" obu drużyn z Manchesteru. Ani ManU ani City nie zakwalifikowało się do rundy pucharowej Champions League.
No i znowu: miałem nie pisać o piłce i znowu mnie poniosło. Cóż, widać tak musi być.
Ok, mykamy spać.
Dobranoc
SL
Dniem "x" w całej Polsce można uznać 07.12.2011. Z wiadomości, które nam przekazywały media masowego przekazu, na terenie całej Polski zanotowano opady śniegu. Gdzie niegdzie, na przykład na Dolnym Śląsku doszło niestety nawet do poważniejszych utrudnień / wypadków w ruchu drogowym.
W Katowicach za to, wczesnym rankiem, doszło do strzałów w Silesia Center. Co to za czasy, iż Bronx niewiele zaczyna się różnić od polskich miast? Chyba nie chcemy tej strony "wielkich" cywilizacji na naszym, polskim gruncie.
O piłce nie będę dzisiaj pisał, gdyż na ten temat można wystraczająco na łamach tego blogu znaleźć.
Niemniej jednak działo sie we wtorek i w środę na boiskach europejskich. Nadmienię tutaj tylko zaskakujący "out" obu drużyn z Manchesteru. Ani ManU ani City nie zakwalifikowało się do rundy pucharowej Champions League.
No i znowu: miałem nie pisać o piłce i znowu mnie poniosło. Cóż, widać tak musi być.
Ok, mykamy spać.
Dobranoc
SL
